beGLOSSY marzec 2016: Rozkwit kobiecości
Jak zapewne wiecie, mam słabość do pudełek subskrypcyjnych z kosmetykami. Dzisiaj rano mój (oraz mojego pieska) ulubiony kurier przyniósł mi najnowsze, marcowe pudełko beGLOSSY - Rozkwit kobiecości, a oto produkty, które się w nim znajdują:
1. YASUMI Konjac Sponge - Bamboo Charcoal
Naturalne gąbeczki do mycia i masażu twarzy Yasumi uwielbiam (wersję Pure opisywałam TUTAJ); ta jest już moją trzecią i bardzo się cieszę, że jest to inna wersja, niż miałam do tej pory - jest wzbogacona o węgiel. Ciekawe, jak się spisze... :)
2. BANDI Krem intensywnie nawilżający Hydro Care 30 ml
Fajnie, bo akurat kończy mi się mój krem na dzień Bioderma White Objective, a poza tym o tej firmie słyszałam same dobre rzeczy (a są to dosyć drogie kremy!).
3. SPA VINTAGE BODY OIL Peeling do ciała cukrowo-orzechowy 200 ml
Z tymi peelingami się nie polubiłam - są tłuste i mają parafinę na drugim miejscu w składzie, aczkolwiek myślę sobie, że i tak wykorzystam ten produkt, gdyż akurat kończy mi się peeling do ciała Bania Agafii (uwielbiam go!), a szkoda mi teraz wydawać kasę na coś innego...
4. L'OCCITANE Krem do rąk kwiat wiśni (miniatura 10 ml)
5. ARTEGO Ampułki odbudowujące do włosów 'Dream k-lotion' 3 szt. x 8 ml
Niestety, mam za dużo produktów do pielęgnacji włosów, więc jedną ampułkę z ciekawości otworzę i pewnie użyję raz, a resztę oddam mężowi albo komuś innemu...
***
Podsumowując, w tym miesiącu jestem znowu zadowolona z pudełka beGLOSSY. Jest to jak dotąd mój drugi box z pakietu, i po raz kolejny zawiera w większości produkty, które mi się przydadzą. Ogromny plus za gąbkę Yasumi, oraz kremiki L'Occitane i Bandi - jestem ich bardzo ciekawa. A poza tym super, że w pudełku znalazło się również coś do poczytania, czyli najnowszy numer "beGLOSSY MAGAZYN". :)
Trzymajcie się ciepło, ja uciekam testować! xo
Pierwsze pudło od dawna które faktycznie wzbudziło we mnie radochę. Produkty niesamowite, chetnie pzretestowałabym wszystkie :)
OdpowiedzUsuńJa w większości też :) choć peeling wolałabym bez parafiny i jakiejś innej marki, ale zpbaczymy, może akurat nie będzie taki zły :/
UsuńBardzo fajne pudełko w tym miesiącu, wszystkie kosmetyki mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę spoko :)
UsuńSuper pudełeczko! Ja cały czas czekam na dostawę mojego marcowego shinyboxa... Lenie jeszcze nie ogłosili wysyłki! :P
OdpowiedzUsuńTo nieładnie! Ja kiedyś zamówiłam jedno pudełko Shiny, i była akurat ta gąbka Yasumi :) potem pudełka już mi się nie podobały...
UsuńNo no... beGlossy nigdy nie subskrybowałam, ale kto wie, może się skuszę :-)
OdpowiedzUsuńJa się skusiłam w lutym na 6-miesięczny pakiet... od długiego czasu tylko podglądałam na blogach, ale póki co, jest super :)
UsuńCieszyłabym się z gąbeczki i z kremu. Gąbeczkę mam w innej wersji i bardzo lubię :) Ale ogólnie cieszę się, że nie zamawiałam, bo kolejnego kremu do rąk bym nie zniosła :D
OdpowiedzUsuńA ja w kolejnym miesiącu nie zniosę kolejnej maski do włosów ;)
UsuńJestem ciekawa kremu Bandi :)
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńPodoba mi się zawartość pudełka :) Ciekawa jestem tej gąbki z dodatkiem węgla. Mam wersję klasyczną gąbki innej firmy i jestem z niej bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię te gąbki konjac :)
UsuńO gąbeczce Konjac pisałam kiedyś na blogu :)
OdpowiedzUsuńJa też, ale chętnie przeczytam i u Ciebie :)
UsuńTeraz już pamiętam, czytałam kiedyś i nawet skomentowałam :)
UsuńPodoba mi się bardzo ta zawartość :) Ten krem Bandi, to ten krem o którym wspominałam w swoim poście jeśli pamiętasz. Mam nadzieję, że przypadnie Ci do gustu. :) Co do innych boxów, to czekałam na jakieś info na temat JOY boxa i gdy uchylili rąbek tajemnicy, to trochę się zawiodłam markami, które mają się tam pojawić...:(
OdpowiedzUsuńNiestety, nie mogę znaleźć tej recenzji (nie masz archiwum, niedobra!). Co do Joybox'a mam podobne odczucia... coraz słabiej tam jest, ale chyba i tak się skuszę...
UsuńTen krem Bandi jest super, bardzo mi przypadł do gustu:) Ale kosmetykom z parafiną mówię stanowcze NIE!
OdpowiedzUsuńJa też, a zwłaszcza w kosmetykach do twarzy! :)
UsuńZawartość mi się podoba prócz tego peelingu.
OdpowiedzUsuńJa go zużyję, bo właśnie mi się kończy scrub do ciała, natomiast mam nadzieję, że już więcej nie będę miała z nim do czynienia (ani innymi peelingami tej marki) :/
UsuńBardzo fajne produkty.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńDla mnie średnia ta zawartosć niestety...
OdpowiedzUsuńNigdy się wszystkim nie dogodzi :) ja na szczęście jestem happy :)
UsuńZawartość fajna, ale ten krem L'Occitane to nie jest kwiat wiśni:)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, też mi się wydawało, jest napisane "piwonia", ale potem zgłupiałam. Czyli wprowadzili nas w błąd ;)
UsuńWłaśnie widzę ten błąd też na innych blogach, czyli faktycznie beglossy namieszało. Ten z kwiatem wiśni wygląda tak: http://pl.loccitane.com/krem-do-r%C4%85k-kwiat-wi%C5%9Bni,36,2,6439,45256.htm#s=11357
UsuńDzięki! Właśnie wczoraj widziałam ten krem w InStyle, szkoda, że dostałyśmy piwonię :/
UsuńMnie trafiła się gąbeczka z aloesem, jestem jej bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńTo super, aloesowa na pewno jest genialna :)
UsuńNie znam tych produktów , ale wydają się być ok ;)
OdpowiedzUsuńhttp://xthy.blogspot.com/
Moim zdaniem jest to jedno z najbardziej udanych pudełek ostatniego czasu :) Po twoich pozytywnych opiniach udało mi się kupić gąbkę konjac :D Znalazłam ją w Tigerze i zastanawiam, czy różni się czymś od tych z Yasumi :P
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że to wszystko jedno, jakiej marki, to są naturalne gabki, więc pewnie niewiele się różnią między sobą. Podobne bywają też w TKMaxx :)
UsuńFajne te pudełeczko w tym miesiącu, może i ja zastanowię się nad beGLOSSY :) mokirepi.wordpress.com
OdpowiedzUsuńCiekawa zawartość pudełeczka :) Kremy do rąk L'Occitane bardzo lubię więc i ja byłabym zadowolona :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię te kremy, tylko ten jest naprawdę maciupeńki ;)
Usuńnic by się u mnie z tego pudełeczka nie zmarnowało :D
OdpowiedzUsuńTO TAK JAK U MNIE :)
UsuńBardzo fajna zawartość, wraca mi wiara w boxy ;)
OdpowiedzUsuńMnie również :)
UsuńZawartość całkowicie na plus! :) Mam nadzieję, że pozytywny trend w boxach się utrzyma do wakacji, bo do tego czasu chciałabym nie zamawiać boxów i pozużywać trochę zapasów :)
OdpowiedzUsuńJa też powinnam przestać kupować boxy do wakacji, ale już wykupiłam pakiet... choć w sumie paradoksalnie beGLOSSY motywuje mnie, by szybciej zużywać kosmetyki :)
UsuńFajny ten box :)
OdpowiedzUsuńOwszem :)
UsuńA do mnie zawartość średnio przemawiaj, a szkoda
OdpowiedzUsuńCałkiem fajne pudełko :D Wszystko bym zużyła :D
OdpowiedzUsuńO dziwo zawartość tym razem nie jest taka zła :D z poprzednich miesięcy pudełka nie przemawiały za bardzo do mnie ale to jest nawet kuszące :)
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
:)
UsuńFajny zestaw! Najbardziej ciekawi mi ta gąbka. A co do pozostałych produktów, nie mam wątpliwości, że są dobre :)
OdpowiedzUsuńGąbka jest świetna, choć tej wersji z węglem jeszcze nie miałam :)
UsuńSuper post. :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńhttp://www.fitnesswomen.pl
Jak zwykle świetne produkty w pięknym pudełku ♥
OdpowiedzUsuń